Ruki x Reita: Miłosna Historia part 6
Przemyślenia Reity będą w ()
Przemyślenia Rukiego będą w <>
Teraz dodam jeszcze moje wypowiedzi, takie **
_______________________________________________________________________

- Ruki chodź... Poniosę Cię.
- Nie... - *naburmuszony Ruki*
- O co ci znowu chodzi...
- O nic... Idziemy?
- Ledwo chodzisz debilu!!
- No i co?!
- To, że się martwię!! - (Kurwa!! Czy ja to właśnie powiedziałem na głos?!)
- N-naprawdę? - *rumieniec na twarzy małego*
- Tak... A teraz chodź na barana... *Rukiś wskoczył mu na barana i tak szli i szli...* <On się o mnie martwi.> *Rei po jakiejś godzinie się odezwał*- Słodziaku?
-H-hai?
- Ale nie myśl sobie, że coś do ciebie czuje...
- Yhy...
- Co taki małomówny się zrobiłeś?
- Tak jakoś... Reiti...
- Co?
- Kocham Cię...
- Wiem, wiem...
- A jakbym Cię bardziej kochał, byś chociaż spróbował się we mnie zakochać?
- Może...
- Czyli jest szansa?
- Minimalna...
- Dziękuje...
- Za co?
- Za szanse...
- Okey...
- Głodny jestem.- *Ściągną go z siebie i wyją z plecaka kanapkę*
- Zjedz...
- Ale to twoje.
- Jedz nie marudź. - <Rei... Wiem, że jesteś bardziej głodny i zmęczony bo musisz mnie nosić i idziesz już jakieś 2h bez przerwy... Ale i tak dajesz mi zjeść, bo po prostu powiedziałem, że jestem głodny. Ty musisz coś do mnie czuć. Ale nie jestem pewien co> *Ruki przedzielił kanapkę na pół*
- Suzu...
- Co znowu... Zjedz trochę...
- Nie chcę.
- Jedz nie marudź.- *Reita się uśmiechną, wziął pół kapki i posadził wokalistę na swoje kolana*
- Dziękuje skarbie... - *Ruki się w niego wtulił*
- Od teraz co 1000 kroków robimy przerwę bo mi się przemęczysz i kto wtedy będzie mnie nosił?!
- A ja myślałem, że Księżniczka zniknęła.
- To się myliłeś! To jest dla ciebie zaszczyt, żeby mnie nosić... I, że w ogóle dałem ci pół kanapki! Bij pokłony za moją łaskę.
- Bo nie będę nosił cię na barana...
- Już milknę!!
- Heheheh... Właź... - *wskoczył mu na plecy* <Dziękuje, że ten przeklęty wodospad nas tu wyrzucił.>
- Rei, a jeśli się nigdy stąd nie wydostaniemy?
- Zamieszkamy tu i będziemy mieli 4 dzieci...
- Co?! Jak ty to sobie wyobrażasz?! Że ja ci urodzę 4 małych gangsterów?!
- Najpierw będę musiał próbował Cię zapłodnić w łóżku...
- I kto tu jest zboczonym gejem?!
- Wiesz... Będę udawał, że jesteś seksowną kobietą.
- Udawał?!
- Bo jesteś seksowny, ale jesteś facetem...
- Mrr... Może zrobimy próbę?
- Później...
- Prześpisz się ze mną?!
- A kto tu mówił o seksie? Będę ci wpychał spermę w tyłek...
- Ale mówiłeś, że będziesz udawał w łóżku, że jestem kobietą...
- Kobiecie się robi lepiej palcówkę, niż mężczyźnie...
- Ty!! Ty!! Hentai!! Nie odzywaj się do mnie!!
- Jak chcesz...
- C-co? Żartowałem!! Rei!!
- ...
- Gadaj coś!!
- ...
- Reita pedale!!
- Co się mówi?
- Gadaj pedale!!
- Magiczne słowo...
- Bo ci wpierdolę?- *Suzu facepalm*
- Inne!!
- Przepraszam...- *skruszony Ruki*
- I?
- Proszę rozmawiaj ze mną...
- Dobry chłopiec... Może wreszcie nauczy Cię ktoś kultury...
- Pfff... Jestem Księżniczką Ruki! Wyznaczam własną kulturę...
- Bo nie będę się odzywał...
- Dobra!! Przepraszam!! Będę już grzeczny...
Bleee... Spociłeś się...
- Zejdź na chwile...- *schodzi, a ReiRei ściąga bluzkę. Ruki ślinotok...*
- Emememm... Pflpm....
- Wskakuj...
- Yhyyy...- *wlazł mu na plecy i zaczął jeździć rączkami po jego lekko wychudzonej i lekko umięśnionej klacie*
- Oj Ruki, Ruki... Możesz mnie nie macać?
- Nie...
- Okeeeey... Ale niżej nie...
- Nie jestem zbokiem, żeby macać ci chuja!!
- No nie wiem...
- Debil!!
- Dobra ciii...
*Reszta dnia przeszła normalnie... Ruki i Reita się kłócili, że młodszy go molestuje, macając go po tłowiu, a potem razem poszli spać... Rei go tulił, a Ruki się wtulał*
_____________________________________________________________________________
Następny... Nwm kiedy... Najpóźniej wiem, że następny wtorek... Bay! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz